środa, 7 października 2015

Zapowiedź

To co tutaj napiszę, jest to tylko i wyłącznie moja opinia. Każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania. Wiadomo, gusta są różne ;) A poza tym stale dorastamy, uczymy się, poznajemy i nasza opinia też się z czasem zmienia.

Nie jestem znawcą i moje tłumaczenie pewnych miejsc kolczyków, może być trudne do zrozumienia. :)Uszy

Ja w swoim ciele dorobiłam się 5 kolczyków. Sytuacja na dniach się zmieni, bo czekam na zakończenie remontu w moim ulubionym salonie :) W lewym uchu mam 4 kolczyki - "podstawowy", 2 kolejne za tym "pierwszym" i jeden w chrząstce na górze. W prawym tylko jeden  - "podstawowy" i niedługo będę robiła jeszcze jeden obok. Marzy mi się Tragus i Daith, ale z moją mamą jest tak, że jednego dnia się na nie zgadza, a drugiego już nie ma mowy. No cóż. Tacy są rodzice :D

Te pierwsze kolczyki w płatku ucha, które ma zapewne większość z was miałam zrobione w 7 miesiącu życia. 2 kolejne w piątej, albo szóstej klasie, a ten w chrząstce na samym początku gimnazjum. Oczywiście na te podstawowe nie miałam wpływu, ale nawet nie wiem, co mnie skłoniło do zrobienia kolejnych. W dzieciństwie zawsze mi się podobało, jak kobieta miała dużo kolczyków i to jakoś przeszło na mnie. Myślę, że oprócz tych co wymieniłam (te które mam, i które chcę mieć w przyszłości), to nie zrobiłabym sobie innego w uchu.

Tunele

Jestem zdecydowanie na tak - do pewnego rozmiaru. Oczywiście nie u mnie :) Moim zdaniem tunele pasują bardziej do chłopaków, niż dziewczyn. Twarz i usta

Jeśli chodzi o kolczyki na twarzy, w wargach i ustach, to moim zdaniem niektórym pasują innym nie. Ja jakoś nie mam żadnych uprzedzeń, ale sama bym się nie zdecydowałam na taki krok. Nie podoba mi się, gdy ktoś ma jednego kolczyka w górnej lub dolnej wardze z boku. Nie jestem też fanką kolczyków w przegrodzie nosowej - wygląda to jak (za przeproszeniem) krowy na pastwisku. Snake jest wyjątkowo uroczy, ale ja wolę podziwiać ten typ piercingu u kogoś innego.

Ciało i miejsca intymne

Co do miejsc intymnych powiem krótko: to jest bardzo osobliwy temat, ja bym sobie nic nie przekuła. W ciele jest chyba tylko jedno miejsce, w którym mogłabym mieć kolczyk i jest to pępek. Nie wykluczam, ze kiedyś sobie zrobię :)

Reasumując. Większość mi się podoba, ale na niewiele bym się zdecydowała.

Wszystko pięknie, ładnie wygląda, ale musimy się liczyć z ewentualnymi konsekwencjami. Organizm może chcieć się pozbyć kolczyka i wtedy w najlepszy przypadku będzie boleć, ropieć, krwawić. W gorszym przypadku mogą nam się zrobić "grudki" i "bruzdy", które da się usunąć tylko chirurgicznie. W najgorszym przypadku ciało zaczyna gnić i odpadać (częste przy tunelach).

Piercing należy wykonywać w profesjonalnym, sprawdzonym salonie. Nie radzę robić sobie dziurek na własną rękę - chyba, że chce się zabłysnąć. Głupotą.Nie chcę wam wstawiać zdjęć pokazujących, co może się stać gdy się nie dba, bądź sami robiliśmy dziurki, albo w beznadziejnym salonie - możecie na własną odpowiedzialność poszukać w internecie.

Trzeba pamiętać o odpowiedniej higienie, ale o tym poinformuje was piercinger.

To by było na tyle. Przypominam, że to tylko moje spostrzeżenia. C:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz